Hasłem promocyjnym Lublina jest slogan: miasto inspiracji. W czasach, gdy każde chcące się rozwijać miasto opracowuje i wdraża konsekwentnie strategię promowania marki, wielu przedsiębiorców wciąż nie ma pomysłu na własny wizerunek. Widać to zwłaszcza w internecie, na stronach firmowych, które składają się często jedynie ze strony głównej, zakładki z opisem firmy, oferty i miejsca na kontakt. Dziś to stanowczo za mało.
Wizerunek? Panie, to to ja mam w lustrze, a nie w internecie
Panie, ale na co mi to? Przecież ja tylko mam sklep z farbami w Lublinie – takie zdanie w różnych jego odsłonach można często usłyszeć, pracując w agencji marketingu internetowego (np. w Gogler – historia autentyczna). Właściwie po co firmom e-marketing, strategia marki i wizerunek w internecie?
W biznesie dobrze jest być kreatywnym, ale jeszcze lepiej podpatrywać i uczyć się od innych. Dziś nawet miasta, tak jak wspomniany Lublin (miasto inspiracji) czy Toruń (gotyk na dotyk), wydają duże pieniądze na programy budowy marki i tworzenia wizerunku. Inspiracja przyszła z innych krajów, a jej pierwotnym źródłem były kampanie i strategie opracowywane przez największe globalne marki motoryzacyjne, odzieżowe, spożywcze, gastronomiczne. Przykład idzie z góry.
Ale obecnie nawet firmy, które reklamę traktowały jak formę sprzedaży i kierowały ja na zwiększenie sprzedaży, zaczynają przekonywać się do tego, że równie ważna jest silna i wyrazista tożsamość firmy – wartości, postawy, relacje z klientami, misja. Coś, czego nie da się łatwo przeliczyć na pieniądze – a mimo to może przynosić ogromne zyski.
Reprezentacja firmy w internecie, nawet jeśli prowadzi wyłącznie usługi stacjonarnie, to dziś żelazna konieczność. Biznes, który nie jest online, dramatycznie traci na zasięgu. Sama już obecność w sieci w jakiejkolwiek formie (strona www, blog, profil na Facebook) jest aktem stworzenia wizerunku i marki. Ale to dopiero początek drogi.
Pokaż swą internetową twarz – podstawowe narzędzia kreacji wizerunku
Strona firmowa, profil na Facebooku, blog firmowy – są to miejsca kontaktu z klientem, i tak jak w przestrzeni rzeczywistej podlegają normom i zasadom kontaktów publicznych. Istnieją też sprawdzone metody, techniki i narzędzia wpływu na klienta. Jaki jest podstawowy wachlarz możliwości w sieci?
Opcja podstawowa – internetowy niezbędnik marketingowy:
- Firmowa witryna internetowa – to odpowiednik sklepu/biura.
- Profil firmowy na Facebooku – czyli Dział Obsługi Klienta i Sekcja Marketingu w jednym.
- Wysoka pozycja w wyszukiwarce Google – wielki billboard dla klientów w najlepszym miejscu w mieście z wielkim napisem: TU KUPISZ NAJTANIEJ.
- Blog Firmowy – Sekcja Porad, Serwis i Biuro Promocji.
- Mailing internetowy – roznoszenie ulotek.
To porównanie do struktury przykładowego przedsiębiorstwa pokazuje, że konkretne narzędzia internetowe mają swoje funkcyjne odpowiedniki w analogowej rzeczywistości. Posiadają też jeden istotny czynnik dający im przewagę: globalność i elastyczność przekazu.
Miasta takie jak Lublin, Warszawa, Toruń, Gdańsk poświęcają działaniom wizerunkowym w internecie znaczną część swoich przeznaczonych na promocje budżetów. Wiedzą, że efektem będzie zwrot w postaci zwiększonego zainteresowania turystów oraz inwestorów. Z ich działań można czerpać inspirację do rozwoju własnej firmy i kreowania tożsamości firmowej, która odniesie marketingowy sukces.