Większość błędów popełnianych na egzaminie wynika nie tyle z niewiedzy czy braku umiejętności, co ze stresu. Nic dziwnego, że dużo osób niepokoi się wynikiem egzaminu. Egzaminatorzy są bardzo drobiazgowi i odnotowują nawet najmniejsze potknięcie – na tym w końcu polega ich praca. Do najczęstszych błędów egzaminacyjnych zaliczamy:
Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej
Częstą wpadką osób podchodzących do egzaminu na prawo jazdy jest wjechanie w zakręt tuż po zgaśnięciu zielonej strzałki sygnalizującej warunkowy skręt. Uwaga osoby egzaminowanej skupia się na sprawdzeniu czy nie nadjeżdżają żadne pojazdy oraz czy na pasach nie ma pieszych, jednak brakuje ostatniego rzutu oka na sygnalizację. Warunkowy skręt jest sygnalizowany tylko przez chwilę, należy więc jeszcze raz upewnić się, czy komunikat świetlny jest wciąż aktualny.
Innym przykładem niezastosowania się do sygnalizacji świetlnej jest wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Egzaminowany źle ocenia odległość do świateł, myśląc, że zdąży przejechać zanim zapali się czerwone światło. Jeżeli widzimy przed sobą żółte światło lepiej rozpocząć hamowanie niż liczyć na to, że nam się uda. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy jesteśmy bardzo blisko sygnalizacji i nagle zapala się żółte światło – w takim przypadku lepiej dodać gazu niż gwałtowanie zahamować.
Nieudane ruszanie ze wzniesienia
W tym przypadku liczy się nie tyle wiedza teoretyczna, co techniczne wyczucie samochodu. Najważniejsze, by wykonać z odpowiednim czasie następującą kombinację:
- wcisnąć do końca sprzęgło,
- wrzucić bieg pierwszy,
- zdecydowanym ruchem pociągnąć dźwignię hamulca postojowego do góry, co umożliwi zwolnienie blokady poprzez naciśnięcie przycisku na rączce hamulca.
Następnie należy dodać gazu i powoli puszczać sprzęgło przy wciąż zaciągniętym hamulcu ręcznym. Dopiero gdy wyczujemy, że samochód zaczyna pracować pod obciążeniem możemy zacząć zwalniać hamulec postojowy i sprzęgło.
Wymuszenie pierwszeństwa – nauka jazdy a rzeczywistość
Powszechnym uchybieniem na egzaminie na prawo jazdy jest wymuszenie pierwszeństwa na pieszym lub innym pojeździe. Tu kłania się znajomość przepisów i zastosowanie wiedzy w praktyce. Bywa, że egzaminowany pod wpływem stresu popełnia błąd, choć teoretycznie zna zasady ruchu drogowego. Często dopiero po chwili zdaje sobie sprawę z popełnionego błędu i już na spokojnie umie sam go wyjaśnić. Niestety, liczy się szybki czas reakcji i na nic się nie zda tłumaczenie w stylu „przecież ja to wiem, tylko się zagapiłem”.
Egzamin na prawo jazdy to ważne życiowe wydarzenie. Należy się do niego solidnie przygotować, zarówno od strony praktycznej, jak i teoretycznej. Aby zdać należy przede wszystkim opanować tremę i szybko reagować na nieprzewidziane sytuacje na drodze.